- Wszystko, co mam, wymodliłem. Dzieci, pracę, rodzinę. Potrafimy dziękować za drobiazgi, ale nie umiemy podziękować za to, co dla nas jest najważniejsze - za życie, wiarę, miłość - mówił w Rzeczycy Cezary Pazura.
W czwartek 23 marca w hali sportowej rzeczyckiej szkoły zgromadzili się miejscowi gimnazjaliści, a także uczniowie z Białej Rawskiej i Inowłodza na spotkaniu z C. Pazurą. Organizatorem spotkania była Fundacja "Centrum ks. Jędrzeja Kitowicza". To kolejne przedsięwzięcie fundacji w ramach cyklu: "Sławni czytają »Opis obyczajów za panowania Augusta III« autorstwa ks. Jędrzeja Kitowicza".
Znany aktor nie tylko ciekawie przeczytał dwa opisy "O kwietnej niedzieli" (w czasach saskich tak nazywano Niedzielę Palmową) i "Rezurekcję", ale także wytłumaczył młodym słuchaczom treść fragmentów i odpowiedział na ich pytania dotyczące jego pracy, pasji i wiary.
Uczniowie z Rzeczycy i Inowłodza uczestniczyli w spotkaniu z Wojciechem Malajkatem, który przybliżył im teksty ks. Jędrzeja Kitowicza.
W. Malajkat, aktor, reżyser, rektor Akademii Teatralnej im. ks. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie, przyjechał do Rzeczycy na zaproszenie Fundacji "Centrum ks. Jędrzeja Kitowicza". Instytucja, która ma m.in. upowszechniać wiedzę o życiu i twórczości literackiej dziejopisarza - proboszcza rzeczyckiego w latach 1781-1804, a także podtrzymywać tradycje narodowe, prowadzić działalność naukową, edukacyjną, oświatową i wychowawczą, swoją działalność rozpoczęła 6 lipca br.
Wojciech Malajkat czytał w Rzeczycy teksty ks. Jędrzeja Kitowicza
Spotkanie odbyło się w sali sportowej rzeczyckiego gimnazjum. W miejscu tym już po raz drugi przemówił ks. Jędrzej Kitowicz. Pierwszy raz miało to miejsce w 210. rocznicę jego śmierci. Wówczas spektakl "Opis obyczajów III" w reżyserii Mikołaja Grabowskiego obejrzało około 600 osób. Tym razem jego teksty przybliżył młodzieży W. Malajkat. Podczas spotkania aktor przeczytał m.in. fragmenty o wychowaniu.
Przygotowanie do małżeństwa (nauki przedmałżeńskie) w parafii Rzeczyca.
Kurs przedmałżeński prowadzony w naszej parafii czyli wymagane przed ślubem kościelnym nauki przedślubne dla narzeczonych, ma postać weekendowego spotkania w soboty od godz. 18-20. Nauki skierowane są szczególnie do osób, którym z powodu pracy lub innych obowiązków trudno jest systematycznie uczęszczać na innego rodzaju kursy.
Początek spotkań sobota 12 listopada. Zakończenie 10 grudnia 2016.
Zajęcia prowadzone są przez psychologa rodzinnego i kapłana. Jest to przede wszystkim okazja do refleksji nad powołaniem do życia małżeńskiego i rodzinnego oraz przypomnienie podstawowych prawd naszej wiary. Chętni mogą również skorzystać z indywidualnej rozmowy na temat rozeznawania powołania i konkretnych problemów życia małżeńskiego i duchowego.
Kurs przedmałżeński to jeden z obowiązkowych elementów przygotowania do małżeństwa dla narzeczonych, chcących zawrzeć sakramentalny związek. Wierzymy, że katechezy przedślubne nie muszą jednak być przykrą uciążliwością, ale okazją do lepszego poznania siebie nawzajem i pogłębienia swojej wiary. Tematyka spotkań obejmuje zarówno zagadnienia teologiczne, jak i psychologiczne, czy medyczne, ale przede wszystkim jest próbą podzielenia się doświadczeniem budowania związku małżeńskiego i rodziny oraz nieustannego rozwijania się w wierze.
Prosimy o zgłoszenia osobiście, lub na adres:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Ponad 14 km drogi udekorowanej wstążkami, flagi, orkiestra, chór parafialny, panie ubrane w regionalne stroje, poczty sztandarowe, Straż Pożarna... i tłumy wiernych czekających na przyjazd Maryi. Tak wyglądała parafia św. Katarzyny w Rzeczycy, do której Matka Boża przybyła 1 października.
Ostatnie Misje św. w tej parafii były 34 lata temu. Nic więc dziwnego, że przed tak wielką uroczystością proboszcz ks. Henryk Linarcik zadbał o właściwe przygotowanie wiernych na spotkanie z Matką. Misje, które trwały 7 dni, poprowadzili księża marianie - ks. Jarosław Hybza i ks. Wojciech Sokołowski - „uczniowie” św. Stanisława Papczyńskiego, który w XVII w. był kapelanem na dworze Jakuba Karskiego w Luboczy, miejscowości położonej obok Rzeczycy.
- To nie sztuka wybudować nowy kościół. Nie sztuka go wyremontować. Sztuka sprawić, by miał w sobie duszę, by był pełen Boga - wyznał, parafrazując znaną piosenkę Alicji Majewskiej, ks. Henryk Linarcik podczas koncertu pieśni sakralnych, zorganizowanego z okazji 125. rocznicy konsekracji świątyni w Rzeczycy.
Niech będzie Bóg błogosławiony za to, że możemy dziś obchodzić jubileusz 125 -lecie konsekracji naszego kościoła, której w dniu 11 czerwca 1891 roku dokonał abp Wincenty Chościak-Popiel, metropolita warszawski. O budowie nowego, większego i murowanego kościoła zdecydowano po powstaniu styczniowym. Proboszcz Felicjan Pluciński zgromadził wówczas część materiałów, ale do budowy nie doszło. Dopiero kolejny proboszcz Mieczysław Skarżyński rezydujący w Rzeczycy od 1887 r. zamiar ten zrealizował.
Mając 25 tys. rubli własnych, otrzymawszy 75 tys. rubli od ks. Felicjana Trochimowicza proboszcza z Inowłodza, tysiąc rubli od ziemianina Jaśkowskiego z Chociwia, drewno od dziedzica Rzeczycy Janusza Szweycera, pozostałe fundusze z podatków nałożonych na ziemian i włościan okolicznych wsi, przystąpił do budowy kościoła. Projekt nowego kościoła wykonał architekt Kornel Szretter już w 1888 r., realizował go mistrz budowlany Bernard Kolbuszowski z Tomaszowa, z Ignacym Sicińskim. W 1890 r. rozpoczęto wznoszenie świątyni , obudowując istniejący drewniany kościół. Murowany kościół z dwiema wieżami i sygnaturką pokryto blachą. Obiekt wzniesiono w stylistyce historyzmu, o cechach neorenesansu z elementami neobaroku. Okna żelazne sprawili dwaj bracia kapłani Małachowscy, którzy w tej parafii się urodzili. Ojciec kolatorki Piotr Suski, dziedzic dóbr Giżyce ofiarował tysiąc rubli na wielki ołtarz. Historia parafii sięga jednak zdecydowanie dalej, bo aż do XIV wieku. Kilka wieków istnienia parafii i okrągły jubileusz kościoła skłaniają do podsumowań i refleksji. Patrząc na piękną świątynię, którą nasi poprzednicy, co warto podkreślić wznieśli w rok, wracamy do źródła, którym była wiara naszych ojców. To ona była impulsem do uczynienia z tego miejsca domu Bogu poświęconego.