W związku z publikacjami zamieszczonymi na stronie internetowej Urzędu Gminy Rzeczyca, a dotyczącymi ewentualnych zmian w planie nauczania Szkoły Podstawowej w Rzeczycy w zakresie lekcji religii które włodarze Gminy podniosły pozostaję w konieczności wyjaśnienia zaistniałej sytuacji w celu uniknięcia rozpowszechniania informacji, które krzywdzą osoby dające najwyższe świadectwo swej uczciwości i rzetelności oraz działają w imię dobra naszej lokalnej społeczności.
W dniu 3 czerwca 2015 r. zwróciłem się do Dyrekcji Szkoły Podstawowej w Rzeczycy o wyjaśnienie sytuacji związanej z planowaną redukcją części etatu jednej z nauczycielek lekcji religii. Wątpliwości me wywoływały w szczególności kryteria jakimi Dyrekcja szkoły kierowała się chcąc zredukować etat tej konkretnej osobie, zważywszy na fakt iż nauczycielka ta posiada zarówno najwyższe kwalifikacje zawodowe jak i najdłuższy staż zawodowy w zakresie nauczania religii. Wątpliwości te oprócz mnie dzielili także prawnicy, o czym Dyrekcję Szkoły poinformowałem.
Wielokrotnie zwracałem się do Dyrekcji celem uzyskania jakiejkolwiek odpowiedzi, prośby me zostały jednak zignorowane.
Nadmieniam w tym miejscu, iż moje działania, z których w dniu dzisiejszym czyni się zarzuty znajdowały oparcie zarówno w głębokiej trosce o zapewnienie jak najwyższego poziomu przekazywania myśli Kościoła dzieciom jak i w przepisach prawa, które wiążą zarówno władze świeckie jak i duchowne.
Do wiadomości włodarzy Szkoły i Gminy pozostawiam, iż w przypadku nauczycieli religii katolickiej podstawę prawną zatrudnienia stanowi przede wszystkim przepis art. 12 ust 3 konkordatu z dn. 28 lipca 1993 r., który stwierdza iż „nauczyciele religii muszą posiadać upoważnienie {Misję Kanoniczną) od biskupa diecezjalnego. Niezależnie od powyższego nauczyciel religii winien posiadać stosowne wykształcenie określone Porozumieniem pomiędzy Konferencją Episkopatu Polski oraz Ministerstwem Edukacji Narodowej z 6 września 2000 r. w sprawie kwalifikacji wymaganych od nauczycieli religii oraz skierowanie Biskupa Diecezjalnego do określonej szkoły.
Jednakże samo legitymowanie się odpowiednim wykształceniem nie oznacza, iż spełniony został warunek dotyczący posiadania kwalifikacji, a jedynie warunek dotyczący minimalnego wykształcenia. O posiadaniu pełnych kwalifikacji można mówić dopiero wówczas, gdy kandydat legitymuje się nie tylko wymaganym wykształceniem, ale także uzyskał skierowanie Biskupa Diecezjalnego do określonej szkoły (Misja Kanoniczna).
Uzyskanie powyższych uprawnień nie zwalnia jednak nauczyciela religii z obowiązku podejmowania starań zmierzających do zachowania jak najwyższego poziomu samokształcenia przez cały okres zatrudnienia. Brak wywiązania się z tego obowiązku może bowiem skutkować cofnięciem powyższych uprawnień przez Biskupa Diecezjalnego.
Jednym z zadań Kapłana Kościoła Katolickiego jest troska o zachowanie jak najlepszego poziomu przekazu myśli Kościoła. Działając w tym duchu dostrzegłem niepokojące zaniechania w zakresie właściwego wykonywania obowiązków nauczania lekcji religii przez pewne osoby, które mimo upomnień nie zmieniły swego postępowania. Jedyną osobą, której sumienność, zaangażowanie i pokora dawała najwyższe świadectwo właściwego nauczania religii była Pani Małgorzata K. Stąd i wyłącznie stąd wynikały więc moje wątpliwości związane z ograniczeniem etatu właśnie tej osobie.
Poinformowałem Dyrekcję o chęci polubownego i koncyliacyjnego rozwiązania niniejszej sytuacji, brak jednak jakiejkolwiek reakcji ze strony Dyrekcji czy włodarzy Gminy wymusił na mnie konieczność ustawienia się po stronie dobra Kościoła i dzieci, którym wiedza o Bogu i przygotowanie sakramentalne winno być realizowane z najwyższą możliwą starannością . Jako Kapłan nie mogę biernie przyglądać się działaniom, które w mojej ocenie nie służą dobru Kościoła, muszę być w tym względzie odważny niezależnie w jakiej sytuacji i wobec czego lub kogo zostanę postawiony.
W niniejszej sprawie poinformowałem Dyrekcję Szkoły, iż sytuację trzeba rozwiązać polubownie, zaniechania zaś niektórych osób kształcących religii winny zostać poddane ocenie Biskupa Diecezjalnego w zakresie zasadności ich Misji Kanonicznej tylko w ostateczności.
Upublicznienie przesyłanej w tej sprawie korespondencji jakkolwiek nie jest sprzeczne z prawem tak w mojej ocenie stanowi próbę stworzenia konfliktu na linii Gmina – Kościół, którego cel pozostaje dla mnie niewiadomą. Nie podejmuję się jednak oceny działań władzy świeckiej pozostawiając tą ocenę każdemu z osobna.
Reasumując czuje się w obowiązku stanąć po stronie osoby, która powyższymi publikacjami została skrzywdzona, a która swoją osobą daje świadectwo nie tylko dobrego katolika, ale przede wszystkim dobrego człowieka oraz po stronie dzieci, którym osoba ta daje zarówno dobre przygotowanie duchowe jak i przykład pobożności i skromności na ich przyszłe życie.
Wskazuję na koniec, iż każdy proboszcz ma obowiązek poinformować Biskupa Diecezjalnego o występujących w jego ocenie nieprawidłowościach w zakresie przygotowania do kształcenia lekcji religii lub przygotowania do przyjęcia sakramentów przez dzieci, w ocenie zaś wyłącznie Biskupa pozostaje decyzja o ewentualnym cofnięciu Misji Kanonicznej – czyli upoważnieniu do dalszego nauczania religii – tego nauczyciela.
Wszelkie ewentualne zmiany, o których wspomina się na stronie internetowej Urzędu Gminy Rzeczyca, a które stanowią samodzielną decyzję Biskupa Diecezjalnego wynikają wyłącznie z braku chęci zgodnego rozwiązania tematu ze strony właściwych przedstawicieli świeckich oraz zaniechań, których dopuszczano się w zakresie przygotowywania sakramentalnego dzieci oraz przekazywania im wiedzy o Kościele.
Pozostaje mi jedynie z przykrością stwierdzić, iż brak najmniejszego choćby wyrazu dobrej woli ze strony włodarzy Gminy doprowadził do niniejszej sytuacji. Mam jednocześnie nadzieję, iż moje wyjaśnienie stanie się przyczynkiem nawiązania zdrowych relacji pomiędzy Kościołem a władzą świecką gdyż najwyższą wartością w działaniach zarówno moich jak i urzędującej władzy winien być człowiek.