Niech będzie Bóg błogosławiony za to, że możemy dziś obchodzić jubileusz 125 -lecie konsekracji naszego kościoła, której w dniu 11 czerwca 1891 roku dokonał abp Wincenty Chościak-Popiel, metropolita warszawski. O budowie nowego, większego i murowanego kościoła zdecydowano po powstaniu styczniowym. Proboszcz Felicjan Pluciński zgromadził wówczas część materiałów, ale do budowy nie doszło. Dopiero kolejny proboszcz Mieczysław Skarżyński rezydujący w Rzeczycy od 1887 r. zamiar ten zrealizował.
Mając 25 tys. rubli własnych, otrzymawszy 75 tys. rubli od ks. Felicjana Trochimowicza proboszcza z Inowłodza, tysiąc rubli od ziemianina Jaśkowskiego z Chociwia, drewno od dziedzica Rzeczycy Janusza Szweycera, pozostałe fundusze z podatków nałożonych na ziemian i włościan okolicznych wsi, przystąpił do budowy kościoła. Projekt nowego kościoła wykonał architekt Kornel Szretter już w 1888 r., realizował go mistrz budowlany Bernard Kolbuszowski z Tomaszowa, z Ignacym Sicińskim. W 1890 r. rozpoczęto wznoszenie świątyni , obudowując istniejący drewniany kościół. Murowany kościół z dwiema wieżami i sygnaturką pokryto blachą. Obiekt wzniesiono w stylistyce historyzmu, o cechach neorenesansu z elementami neobaroku. Okna żelazne sprawili dwaj bracia kapłani Małachowscy, którzy w tej parafii się urodzili. Ojciec kolatorki Piotr Suski, dziedzic dóbr Giżyce ofiarował tysiąc rubli na wielki ołtarz. Historia parafii sięga jednak zdecydowanie dalej, bo aż do XIV wieku. Kilka wieków istnienia parafii i okrągły jubileusz kościoła skłaniają do podsumowań i refleksji. Patrząc na piękną świątynię, którą nasi poprzednicy, co warto podkreślić wznieśli w rok, wracamy do źródła, którym była wiara naszych ojców. To ona była impulsem do uczynienia z tego miejsca domu Bogu poświęconego.
Stojąc w progach świątyni chcemy pamiętać o tych, którzy z miłości do Stwórcy stawiali tu kolejne cegły, budowali ołtarze, układali posadzki, złocili ołtarz. Chcemy też pamiętać, o tych, którzy potem przez długie lata dbali o ten dom Bogu poświęcony. I wreszcie chcemy pamiętać o wszystkich, którzy na przestrzeni wieków oddawali tu Bogu chwałę, którzy upraszali łaski, którzy godzinami adorowali Najświętszy Sakrament, którzy przyjmowali sakramenty, i którzy ze swoich serc czynili żywą świątynię Boga. Mamy świadomość, że materialne dobro będące przede wszystkim dziedzictwem wiary jest teraz naszym zadaniem. Wiemy, że na nas spoczywa teraz troska nie tylko o ten dom rękami ludzkimi wzniesiony, ale i o kontynuowanie wielbienia Boga w tym miejscu. Wiemy, że jeśli my przestaniemy oddawać tu Bogu chwałę to te kamienie wołać będą. Dlatego dziś dziękując za naszych poprzedników: św. Ojca Stanisława Papczyńskiego, ks. Jędrzeja Kitowicza, ks. Tadeusza Pudra i wielu innych chcemy dla siebie upraszać wiary i gorliwości. Oni już w historii tego miejsca zapisali się złotymi zgłoskami. Naszym zadaniem jest to kontynuować. ks. Henryk Linarcik, proboszcz